Kompaktowa moja FARMA przed rozłożeniem ma format kwadratu. Aby dostać się do środka farmy trzeba rozwiązać kokardki. Na zakończenie zabawy dziecko musi książeczkę złożyć i zawiązać dwie kokardki. A jak wiemy jest to trudna sztuka dla małych rączek, szczególnie że maluchy nie mają na czym ćwiczyć, bo większość butów ma zapięcia na rzepy.
Moja FARMA od środka, która po rozłożeniu ma całe 25 na 75 cm. Tak wyglądała po uszyciu tła i przycięciu większości elementów. W międzyczasie z projektu zniknął kot, a właściwie schował się tak skutecznie, że do dziś jest poszukiwany ;-)
Pierwszy kwadrat farmy to miejsce zbioru tego co zostało posiane na polu, w sadzie i ogrodzie.
Mamy marchewki posadzone w gruncie. Czerwone jabłuszka trzymają się na drzewie dzięki rzepom. A słoneczniki zapięte są na guziki.
Drugi kwadrat to miejsce, w którym króluje świnka, ale nie tylko.
Trzeci kwadrat to kurnik i staw z żabkami oraz pusty płot, tam miał być kot.
W kurniku można umieścić znalezione jajka lub kurkę. Natomiast staw to prawdziwe wyzwanie dla małych rączek. Każda żabka próbuje złapać muchę, co nie jest łatwe. Żabie języki to pętelki, przez które można przeciągnąć sznureczek z muchą.
Środek mojej FARMY opisany, to jeszcze parę słów o ostatniej i środkowej stronie. Ostatnia strona to pszczółka, którą z ula trzeba doprowadzić do wybranego kwiatka. Jednak aby tam dolecieć i usiąść na kwiatku pszczółka musi wybrać jedną z kolorowych dróg. Każda droga prowadzi do innego kwiatka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz